Pieszo do Częstochowy
by
Zaza
- 16:26
Na wstępie chciałam was wszystkich bardzo przeprosić za tak
małą liczbę wpisów w tym miesiącu. Mogę to zawdzięczać przede wszystkim mojemu
słabemu internetowi. Dziwię się, że udało mi się wstawić chociaż ten post, ale musiałam
was poinformować, iż przez następne dwa tygodnie też będę nieobecna.
W środę wyruszam pieszo do Częstochowy. Kolejnym powodem
mojej nieobecności były przygotowania, które trwają strasznie długo.
Z jednej strony strasznie się cieszę, że idę.
Psychicznie przygotowywałam się do tego prawie cały rok. Moje obecne
nastawienie? Dojdę, choćby nie wiem co się stało. Pewnie w trakcie drogi będę
miała wzloty i upadki tego mojego nastawienia, ale na chwilę obecną jestem
dobrej myśli.
Z drugiej strony 1 sierpnia będę gdzieś w trasie i ominą
mnie wszystkie uroczystości związane z obchodami 69. rocznicy wybuchu powstania
warszawskiego. Co roku od rana do późnych godzin wieczornych siedziałam przed
telewizorem i śledziłam wszystkie uroczystości z tym związane.
A wy jakie macie plany na najbliższe dni? Czy tak jak ja do
tej pory będziecie obchodzić rocznicę wybuchu powstania warszawskiego?